Czasem mam ochotę na coś kwaśnego, mlecznego w smaku. Nie mam grzybka tybetańskiego w tej chwili, który "robi" doskonałe kefiry, a gotowe wegańskie jogurty są trudno dostępne i dość drogie. Wtedy zajadam się jogurtem owsianym własnej produkcji (znalazłam kiedyś przepis na blogu WEGANIE). Potrzebne są do tego tylko płatki owsiane, które mielę w młynku, wsypuję do glinianego naczynia, zalewam wodą, mieszam i stawiam na słonecznym parapecie przykryty ściereczką. Zostawiam na 2-3 dni od czasu do czasu mieszając i sprawdzając czy jest już wystarczająco kwaśny. Można dodać wody jak jest za gęsty. Potem trzymam w lodówce. Najczęściej miksuję z owocami lub dodaję do niego całe kawałki owoców. Pycha!
Jogurt owsiany + morele + namoczone daktyle (wszystko razem zmiksowane w blenderze):
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz